Tutoring. Prosta historia o tym, jak doświadczyłam siły wolności

Nazwijmy ją Kasia. Spotkałam ją po raz pierwszy, kiedy miała 17 lat i nauczyłam się od niej, co to znaczy dać wolność. Zostałam jej tutorką w ramach programu rozwojowego fundacji, z którą  wtedy współpracowałam. Urocza, pracowita i zdeterminowana dziewczyna. Zaangażowana w całe mnóstwo ciekawych zadań. Od trenowania siatkówki po kółko wiedzy o regionie. Pewna tego, …